Rosyjskie drony zaatakowały Odesę: pożary, ranni i wyłączenie prądu w trzech dzielnicach.


20 marca 2025 roku wieczorem w Odessie i okolicach miała miejsce masowa ofensywa rosyjskich dronów. W wyniku tych ataków powstały wielkie pożary, są ranni oraz lokalne wyłączenia energii elektrycznej.
Szef biura prezydenta Andrij Jermak poinformował, że rosyjskie drony zaatakowały obiekty cywilne w Odessie. 'Odessa w ogniu, rosyjskie drony atakują obiekty cywilne w mieście, są ranni', - napisał w mediach społecznościowych.
Z danych korespondentów 'Dumska' wynika, że najbardziej ucierpiały południowe obrzeża miasta. Drony atakowały z Morza Czarnego, w tym czasie działała obrona przeciwlotnicza. W mieście były słyszane strzały.
Po godzinie 22:00 w Odessie miało miejsce co najmniej 15 eksplozji. Niektórzy mieszkańcy zgłaszali wyłączenia dostaw energii. Państwowa Spółka 'DTEK' poinformowała, że awaryjne wyłączenie prądu miało miejsce w dzielnicach Prymorski, Peresypski i Kijowski w Odessie.
Mieszkańcy Tajrowa i południowych przedmieść odczuwali silny zapach dymu i popiołu na ulicach.
Ekspert wojskowy Ołeksandr Kowalenko zauważył, że to 'największy atak Shahed-136 na Odesę od 3 lat'. Zauważył również, że okupanci zastosowali nową taktykę, wchodząc do miasta na wysokości powyżej 2000 metrów i nagle nurkując dronem. Na takich wysokościach zestrzelanie drona bronią strzelecką jest praktycznie niemożliwe, zauważył ekspert.
Władze lokalne wezwały mieszkańców miasta do pozostania w schronach do zakończenia alarmu powietrznego.
Czytaj także
- Infrastruktura cywilna w ogniu: skutki ataku Rosji na Odesę (aktualizacja)
- Jermak powiedział, ile ukraińskich dzieci porwała Rosja
- Ermak ocenił możliwość 'zamrożenia' wojny w Ukrainie