W Engielsiu trafiono w bazę naftową: pożar wciąż trwa.


W nocy z piątku 6 czerwca w mieście Engielsz miała miejsce seria eksplozji, które spowodowały pożar w bazie naftowej, dostarczającej paliwo na wojskowe lotnisko 'Engielsz-2'. Wiadomo, że ta baza naftowa była już wcześniej atakowana, ale tym razem sytuacja okazała się szczególnie niebezpieczna.
Pożar w bazie naftowej nie ustaje
Z informacji uzyskanych z lokalnych kanałów telegramowych wynika, że pożar w bazie naftowej nie gaśnie, a wręcz przeciwnie, jedynie się nasila. Czarny dym unosi się coraz ciemniejszy i gęstszy, przypominając o powadze sytuacji.
Uderzenie w wojskową infrastrukturę Rosji również stało się rzeczywistością, gdy Siły Zbrojne Ukrainy uderzyły w lotniska 'Engielsz' i 'Diahiliewo', które koncentrowały ważne obiekty wojskowe. W wyniku ataku w 'Diahiliewie' wybuchł pożar, co świadczy o udanym uderzeniu.
Pożar w bazie naftowej w mieście Engielsz trwa, a czarny dym przypomina o powadze sytuacji. Wcześniej zaatakowana baza naftowa, która dostarcza paliwo na wojskowe lotnisko, stała się celem serii eksplozji, co jeszcze raz podkreśla niebezpieczeństwo, które stało się rzeczywistością dla miasta.
Czytaj także
- Ukraina ewakuowała dziesiątki swoich obywateli z Iranu
- Izrael zaatakował Iran mimo rozkazu Trumpa: są ofiary
- W ciągu tygodnia DTEK przywrócił światło prawie 70 tysiącom rodzin po atakach wroga
- Jak w Ukrainie identyfikują zmarłych: szczegóły od Klymenka
- Wojska Zbrojne Ukrainy utworzyły rotę dronów do ewakuacji rannych
- Jedyna w Rosji fabryka elektroniki lotniczej zaprzestała działalności