Ukraińcy masowo opuszczają Niemcy: dokąd udają się uchodźcy.


Ukraińcy w Niemczech stracili status tymczasowej ochrony
Od lipca 2024 roku około 200 tysięcy Ukraińców w Niemczech straciło status tymczasowej ochrony, co doprowadziło do zmniejszenia ich ogólnej liczby z 1,37 do 1,11 miliona osób. Tak wynika z danych Eurostatu.
Według ekspertów, to zmniejszenie ma związek z kilkoma przyczynami. Niektórzy Ukraińcy otrzymali inny status ochrony, a inni postanowili opuścić Niemcy. Niemniej jednak, Niemcy pozostają liderem w przyjmowaniu ukraińskich uchodźców na świecie.
Ponadto obraz dystrybucji Ukraińców w UE również uległ zmianie. Obecnie około 4,12 miliona Ukraińców znalazło schronienie w krajach Unii Europejskiej. Po Niemczech najwięcej ukraińskich uchodźców przyjęła Polska - 976 205 osób, co stanowi 23,7% ogólnej liczby w Europie. Na trzecim miejscu jest Czechy z 369 tysiącami Ukraińców.
Interesujące jest, że od końca czerwca 2024 roku w niektórych krajach obserwuje się wzrost liczby Ukraińców. Na przykład do Polski przybyło dodatkowo 10 430 osób, do Czech - 8 834, a do Rumunii - 4 250.
Analiza pokazuje, że większość ukraińskich uchodźców to kobiety (45,3%) i dzieci (32,4%), a dorośli mężczyźni stanowią 22,4%. Szczególnie dużo Ukraińców mieszka w Czechach, Litwie i Polsce, gdzie przypada od 26 do 33 osób otrzymujących tymczasową ochronę na każde tysiąc mieszkańców.
Było także wcześniej informacje, że liczba uchodźców w Niemczech osiągnęła nowy maksymalny poziom, przekraczając poziom zarejestrowany po zakończeniu II wojny światowej.
Czytaj także
- Autogaz już nie jest 'budżetowy': dlaczego ceny wzrosły i czy wrócą do wcześniejszych wartości
- Ukrajński energetyczny operator pokazał szalone pensje kierownictwa na tle wojny
- Zapłać trzy razy więcej 'nie wiadomo za co': nowe rachunki szokują Ukraińców
- Już do 200 hrywien za kilogram: w Ukrainie nadal rosną ceny ziemniaków, czosnku, cebuli i marchwi
- Nie wszyscy wiedzą: Ukraińcom wyjaśniono, które lata nie wliczają się do stażu ubezpieczeniowego na emeryturę
- Ukrainie grozi wybuch niebezpiecznego wirusa: już wprowadzono zaostrzoną kontrolę