Okupant, który wrócił z Ukrainy, zabił swoją córkę i ranił syna oraz żonę.


W Rostowie miało miejsce straszne zdarzenie: uczestnik 'SVO' popełnił przerażającą zbrodnię, zabijając swoją 14-letnią córkę, raniąc żonę i syna, a następnie popełnił samobójstwo. Informują o tym rosyjskie media.
Zgodnie z doniesieniami, mężczyzna wrócił z wojny na Ukrainie około tydzień temu. Incydent miał miejsce po kłótni spowodowanej spożywaniem alkoholu, gdy rodzina okupanta wróciła z Jakucji.
Po powrocie, mężczyzna wynajął mieszkanie i zaprosił żonę z dwojgiem dzieci na spotkanie. Ale około 3 nad ranem 19 grudnia w rodzinie pojawił się konflikt, po którym Rosjanin zaatakował swoich bliskich nożem.
14-letnia córka otrzymała sześć ran kłutych, w wyniku których zmarła. Syn także odniósł rany od noża. Żona odniosła niewielkie obrażenia. Teraz oboje znajdują się w szpitalu.
W nocy ranna żona zwróciła się o pomoc do sąsiadów. Wezwali karetkę i policję. Funkcjonariusze znaleźli ciało ojca pod balkonem wielopiętrowego budynku.
Wcześniej informowano, że Rosjanin, który brał udział w wojnie przeciwko Ukrainie, po powrocie popełnił podwójne morderstwo. Jedną z jego ofiar była jego starsza krewniaczka, posiadaczka tytułu 'Najlepszy nauczyciel Rosji'. On także uderzył swojego 34-letniego przyjaciela młotkiem w głowę podczas szklanicy.
Inny okupant, który wrócił z frontu, 23 lutego, zgwałcił i podpalił dziewczynę.
Czytaj także
- W Kraju Krasnodarskim słychać było wybuchy z powodu ataku dronów
- Tajne choroby Putina. Dziennikarze otrzymali wyniki badań krewnych dyktatora
- Torebki, zabawki, hulajnoga. Pracownicy komunalni z Kropywnyckiego pokazali "skarby" z kanalizacji
- Dzień Świętego Patryka: tradycje i historia święta
- Rosjanka, którą uratowało ZSU na Kujawach, skłamała propagandystom o egzekucjach
- Pojawienie się posła Dowhiego na wydarzeniu wolontariuszy wywołało falę oburzenia w sieci