Na wjeździe do Pokrowska zrujnowano stelę. Żołnierz i poeta Wyszybaba zabrał literę do muzeum.


Zniszczona stela w Pokrowsku wzbudza wrażenie wśród ukraińskich wojskowych
2 stycznia ukraińscy żołnierze zauważyli, że stela z nazwą miasta w Pokrowsku została zniszczona. O tym poinformował żołnierz Pawło Wyszybaba na Facebooku.
'Właśnie jechaliśmy do pracy i zobaczyliśmy, że literę 'P' odrzucono na drogę, zatrzymałem się i włożyłem ją do bagażnika. Myślę, że powinna być artefaktem w przyszłym muzeum wojny rosyjsko-ukraińskiej', napisał Pawło Wyszybaba.
Podkreślił, że takie fragmenty historii należą do narodu ukraińskiego i nie powinny być wystawiane na aukcję.
'Zbyt wysoka cena płacona jest za to, aby miasto pozostało na mapie takim, jak te litery: żółto-niebieskim', napisał żołnierz.
Wiadomo, że rosyjska armia okupacyjna zbliża się do trasy z Pokrowska do Dniepru, co jest ważne dla Sił Obronnych i misji humanitarnych w Donbasie. Taką informację przekazał deputowany Mykoła Dowbnia z Drużkówki. Nazwał sytuację na froncie 'nieco dziwną' i podkreślił, że trasa ma duże możliwości przepustowe. Wiele osób nadal pozostaje w Kramatorsku, Słowiańsku i Drużkówce.
Wcześniej były dowódca Móżenko ujawnił plany Rosjan dotyczące Pokrowska. Według niego okupanci nie mają zadania zdobycia miasta, ale chcą je zablokować.
Również międzynarodowe wydanie Bloomberg podkreśla zamiary okupowanej przez Rosję zajęcia krytycznie ważnej kopalni w Pokrowsku. Dlatego sojusznicy Kijowa muszą zapewnić Ukrainie niezbędną pomoc.
Czytaj także
- Mapa działań wojennych w Ukrainie na dzień 15 marca 2025 roku
- Rosja zaatakowała Chersoń, są ofiary śmiertelne i ranni
- Rosja uderzyła rakietami w Krzywym Rogu, są ranni (zdjęcia, wideo)
- Były wojskowy pilot skazany na 15 lat więzienia: co zrobił
- W Charkowie doszło do starcia między wojskowymi TCK a cywilnymi mężczyznami
- Dywersanci przeniknęli do obwodu sumskiego: czy granicznicy zdołali zatrzymać ich atak