Meksykański rzeźbiarz zmiażdżył Teslę kamienną rzeźbą.

Meksykański rzeźbiarz zmiażdżył Teslę kamienną rzeźbą
Meksykański rzeźbiarz zmiażdżył Teslę kamienną rzeźbą

Meksykański rzeźbiarz Chavis Marmol wyraził swój protest przeciwko marce Tesla i jej założycielowi Elonowi Muskowi, miażdżąc samochód Tesla Model 3 dziewięcio-tonową kamienną rzeźbą. Wyraził swoje niezadowolenie z powodu planów Muska dotyczących budowy nowej fabryki w Meksyku. O tym informuje 'Glavkom'.

Rzeźba, którą stworzył Marmol, była wynikiem dwuletniej pracy. Artysta otrzymał samochód Tesla w prezencie od hotelu Colima 71 w Meksyku, chociaż sam nigdy nie korzystał z własnego samochodu i zawsze jeździł na rowerze.

Rzeźba została wykonana z kamienia łupanego i była produkowana przez sześć miesięcy przez grupę artystów z całego kraju. Jest to repliką dawnych głów Olmeków - archeologicznych pozostałości cywilizacji, która istniała około 3 tysiące lat temu na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej. Dla Meksykanów te głowy symbolizują najstarszą kulturę w Ameryce.

Ta rzeźba jest częścią serii dzieł zatytułowanej Neo-Tameme, którą stworzył Marmol. Artysta zadeklarował, że jego celem nie było tylko zgniecenie samochodu, ale 'zniszczenie obiektu, który reprezentuje złowrogą postać, jak Elon Musk'.

Mimo że istnieją droższe samochody, Marmol wyjaśnił, że jego celem był właśnie symboliczny akt protestu.

Praca rzeźbiarza jest odpowiedzią na decyzję Muska o budowie nowej fabryki Tesli w Meksyku. W grudniu 2023 roku meksykańskie ministerstwo ochrony środowiska wydało pozwolenie na budowę fabryki w stanie Nuevo León.

Chociaż Marmol jeszcze nie otrzymał żadnej reakcji od Tesli ani Muska na swoją pracę, wyraził wątpliwości co do tego, czy to zmartwi firmę.

Nawet frontman zespołu Green Day, Billie Joe Armstrong, podczas koncertu w Melbourne wyraził swoje niezadowolenie z powodu Elona Muska, pytając słuchaczy, czy chcieliby, aby Musk i Donald Trump dostali po szyi. Tę wiadomość opublikowano na stronie 'Glavkom'.

Występ Armstronga zyskał poparcie publiczności, która zareagowała brawami na jego słowa dotyczące Muska i Trumpa.

Podczas wykonywania piosenki 'Jesus of Suburbia' Armstrong zmienił kilka wersów, dodając wzmiankę o Ukrainie oraz sarkastyczne komentarze w kierunku wiceprezydenta USA - J.D. Vance'a.


Czytaj także

Reklama