Chiny badają doświadczenia Rosji w omijaniu sankcji na wypadek wojny wokół Tajwanu — media.


Chiny nadal wspierają gospodarkę Rosji podczas wojny z Ukrainą, kupując jej ropę i dostarczając towary oraz usługi. Jednocześnie Chiny czerpią korzyści, widząc, jak mogą omijać zachodnie sankcje, które mogą zostać nałożone na nie w przypadku konfliktu wokół Tajwanu.
Chińscy urzędnicy badają wpływ sankcji i regularnie spotykają się z rosyjskimi władzami, które zajmują się przeciwdziałaniem sankcjom.
Te 'badania' Chin są przykładem wojny ekonomicznej, która wychodzi poza politykę ekonomiczną i staje się strategią geopolityczną. Tendencja ta nasili się w czasie drugiej kadencji prezydenta Donalda Trumpa, który planuje wykorzystać cła jako środek wpływu.
Moskwa polega na eksporcie ropy i współpracy z Chinami, ponieważ oba kraje chcą zakwestionować światowy porządek ustanowiony przez USA. Chińczycy wykorzystują Rosję jako laboratorium, w którym mogą testować efektywność sankcji, które mogą być nałożone na nich samodzielnie.
Chiny interesują się przygotowaniem na sankcje i mogą uczyć się od Rosji, jak dywersyfikować swoje rezerwy i rozwijać krajowy system finansowy. Rozumieją także znaczenie koalicji i własnych sojuszników, co daje im przewagę w relacjach z Zachodem.
Czytaj także
- Sieć 'Prawda': Jak Rosja manipuluje zachodnimi chatbotami dla swojej propagandy
- Podwójna solidarność: jak Niemcy naprawdę odnoszą się do Ukrainy
- W UE rozważają przywrócenie obowiązku wojskowego w obliczu zwrotu Trumpa w stronę Rosji - media
- 'Jak z filmu grozy': jak ukraińscy obrońcy wycofywali się z Kurska
- Ukraińcom wytłumaczono, jak prawidłowo sprzedać działkę
- Trump zagroził Iranowi 'okropnymi konsekwencjami' za wsparcie Houthi