"To nasza plaża". Mieszkańcy popularnego kurortu w Europie otoczyli turystów podczas protestów.


Tysiące ludzi protestowało na wyspach Kanaryjskich przeciwko nadmiernemu turystyce, która wypiera miejscową ludność. Protestujący domagają się zmiany modelu turystyki na wyspach ze względu na wyczerpanie zasobów naturalnych i szkody dla środowiska.
Potrzebujemy zmiany modelu turystyki, aby zostawiała ona tu bogactwo, aby doceniała to, co ma ta ziemia, bo jest niesamowita.
Według danych rządu, w protestach wzięło udział co najmniej 8 tysięcy osób. Od stycznia do września wyspy odwiedziło 9,9 miliona turystów, co stanowi wzrost o 10,3% w porównaniu do tego samego okresu w 2023 roku. W ubiegłym roku populacja wysp liczyła 2,2 miliona osób.
W kwietniu miejscowi mieszkańcy wysp Kanaryjskich domagali się odesłania wszystkich turystów do domów z powodu ich zmęczenia. Praga także teraz zabroniła nocnych wizyt w pubach przez zorganizowane agencje turystyczne, kierując się ku "bardziej kulturalnym" turystom.
Także popularny kurort we Włoszech stanie się płatny dla turystów.
Czytaj także
- W dwóch obwodach uszkodzona została krytyczna infrastruktura z powodu rosyjskich ataków
- Drony zaatakowały rosyjski Biełgorod: wybuchł pożar, są ranni
- Rewanż rosyjskiego popu. Rzecznik językowy wymienił regiony, z których napływa najwięcej skarg
- Kapłan PZU opowiada, jakie rytuały wierni mogą wykonywać online
- Minister jedności wyjaśnił, w jakich warunkach 70% Ukraińców powróci za granicę
- Kanadyjczycy proponują zablokować USA dostęp do Pornhub na tle wojny celnej