Bać się i krzyżować. Weteran, który stracił obie nogi, opowiada, jak społeczeństwo akceptuje osoby z protezami.


Stosunek do weterana-inwalidy bez nóg
Weteran wojenny Sergiusz Kopyściak opowiedział, że otoczenie ma różne podejście do niego, biorąc pod uwagę jego niepełnosprawność. Głównie emocjonalne reakcje obserwowane są wśród starszych ludzi. Krzyżują się i modlą, kiedy widzą weterana, co denerwuje Kopyściaka.
„Często starsi ludzie, szczególnie babcie, krzyżują się i modlą, gdy mnie widzą. Nie rozumiem tej reakcji”, - powiedział Kopyściak.
Pewnego razu w kawiarni Kopyściak spotkał babcię z wnukami, a jedna z dziewczynek ciągle zwracała na niego uwagę. Weteranowi nie spodobało się, gdy babcia zabierała dziewczynkę, gdy ta chciała zobaczyć jego protezy. Nawet pokazał, jak porusza się z ich pomocą. Kopyściak nie ma nic przeciwko dziecięcej ciekawości.
„Jestem miło zaskoczony, gdy rodzice z dziećmi podchodzą na ulicy i pytają, czy dziecko może zobaczyć protezy. Tę ciekawość mogę zrozumieć”, - zaznaczył Kopyściak.
Weteran zgadza się, że zawsze będą ludzie, którzy będą lekceważyć weteranów. Uważa, że nie ma sensu się z nimi kłócić, a lepiej skupić się na edukacji i wyjaśnieniu społeczności, że weterani zasługują na szacunek.
26-letni Kopyściak po zranieniu wrócił do pracy, ale na mniej obciążające stanowisko. Domagał się również wsparcia i uznania praw weteranów ze strony władz.
Czytaj także
- Zdjęcie Trumpa i syna Elona Muska stało się wirusowe
- W Chinach rozbił się myśliwiec podczas lotu treningowego (wideo)
- Południe USA nawiedziła potężna burza: wiele ofiar i zniszczeń
- Trump skomentował spotkanie Witkoffa z Putinem i obraził dziennikarzy
- Założyciel Telegramu Durov opuścił Francję - AFP
- Senator USA odmówił jazdy na Tesla po sporze z Muskiem w sprawie Ukrainy